czwartek, 21 lipca 2016

Sielskie klimaty

 
To pierwszy tak osobisty wpis, ma dla mnie szczególne znaczenie ponieważ zdjęcia zrobiliśmy w okolicy w której się wychowałam. To tu spędziłam swoje dzieciństwo...
Drogą z pierwszego zdjęcia każdego lata chodziliśmy z rodzicami nad jezioro. Mama pakowała do koszyka świeżo upieczone ciasto, kompot i inne pyszności a my ( ja, moja siostra i dwóch braci ) pospieszliśmy ją ubrani w stroje do pływania. Zdażało się, że czekaliśmy na nią z nałożonymi rękawkami do pływania i napompowanymi kółkami pod pachą.
Spędzaliśmy nad jeziorem całe dnie i nie było sposobu, żeby wyciągnąć nas z wody.
 
 
Kiedy nie pluskaliśmy się w wodzie biegaliśmy po łąkach, zbieraliśmy poziomki albo robiliśmy korale z owoców jarzębiny. Przyznam się Wam, że podczas przeglądania zdjęć łezka zakręciła mi się w oku...Zawsze z ogromnym sentymentem wracam w rodzinne strony i pokazuję swoim dzieciom uroki życia na wsi.
 
 
 
 
 
 
Sukienka zara
 
Do zobaczenia wkrótce.
 
 
 


1 komentarz:

  1. Dzieciństwo na wsi to droga pełna wspaniałych przygód! ��

    OdpowiedzUsuń